Repertuar filmu "Hi-Way" w Rudzie Śląskiej
Brak repertuaru dla
filmu
"Hi-Way"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 85 min.
Produkcja: Polska , 2006
Premiera: 3 maja 2006
Dystrybutor filmu: Kino Świat
Reżyseria: Jacek Borusiński
Obsada: Jacek Borusiński, Dariusz Basiński
Kino drogi, postoju i pobocza. Eksplozja poczucia humoru, czyli pierwszy film fabularny na podstawie scenariusza i w reżyserii Jacka Borusińskiego. W rolach głównych występują Jacek Borusiński i Dariusz Basiński, znani dotąd z działalności scenicznej pod szyldem Mumio oraz kultowych reklam Plus GSM.
Na Twoich oczach, otworzy się pilnie strzeżony w głowie reżysera, worek z historiami. Są dokładnie takie jak wszystko, co bohaterów filmu i nas otacza: są ciekawe, mądre a czasami głupie, zwykłe, czasami niezwykłe, przede wszystkim całkiem „odjechane”. Mogą się zdarzyć, mogą się przyśnić lub wymyślić. Są takie, jak życie i tak samo jak ono zaskakujące i kompletnie NIEPRZEWIDYWALNE, a przede wszystkim PRZEŚMIESZNE.
Komedia drogi. Historia dwóch filmowców-nieudaczników, reżysera Jaco (Jacek Borusiński) i operatora Pablo (Dariusz Basiński), którzy jadą zrealizować wywiad z nudnym biznesmenem. Wspólna podróż na miejsce chałtury oraz powrót pozwalają bohaterom lepiej się poznać. Snują wizje swojej kariery, omawiają scenariusze i sylwetki bohaterów nowych filmów. Znajdą się wśród nich: staruszkowie - autorzy młodzieżowego slangu, inspektor policji, który ściga przestępców tramwajem, fachowiec od poskramiania dzieci-niejadków...
Ostatecznie bohaterowie tracą dystans do własnej, niepohamowanej wyobraźni. Jej wytwory zaczynają mieszać się z rzeczywistością. Cały świat, prawdziwy i wymyślony całkowicie wymyka się spod kontroli.
Wasze opinie
sami się przekonajcie:)
a co ja poradzę,że przez
caly film nie mogłam wytrzymac
ze śmiechu, aż mnie chłpak
musiał uspokajać!!!był
świetny-szczególnie scena z
słuchaniem jedzenia:a zimniaki
wydają głuchy dźwięk;)i wiecie
co..chyba póje jeszcze
raz:))
sami zobaczcie! warto;P
a co ja poradzę,że przez
caly film nie mogłam wytrzymac
ze śmiechu, aż mnie chłpak
musiał uspokajać!!!był
świetny-szczególnie scena z
słuchaniem jedzenia:a zimniaki
wydają głuchy dźwięk;)i wiecie
co..chyba póje jeszcze
raz:))
asiulka
beznadzieje!!!!!!! totalna
beznadzieje... tak straszne
nudny film..... wszyscy spali!!!
nie idźcie na niego no chyba ze
chcecie isę zanudzić albo
[rzespać....
dno
film bez fabuły nudny jak
flaki z olejem
szalu nie zrobil;)
film poprostu nudny :(:(
Nie warto isc bylo pare epizodow
przy ktorych mozna bylo boki
zrywac ale ogolnie za malo nie
polecam :(:(:(
zycie... samo zycie..
:)))))))))))))))))))
tak raczej tak,
zdecydowanie prawie na pewno
kapitalny, wiecej nawet dwa plus
kapitalny film :))
Mój Boże co za oszołomstwo...
:((( NIE IDŹCIE
porażka i kto za to
płaci??? :( dramat
Jakby tu... hmmm... że wejdę
w słowo...
Skóropodobna saszetka i
brama na pilot, do tego psikusy
i terenowawy samochód, to jest
coś!!!
Rewelacja, ciekawe ożywienie
polskiego kina
Wyrażone tu opinie
pokazują jedno: film nikogo nie
pozostawia obojętnym, budzi
całkowicie skrajne opinie: albo
zachwyca albo wprost przeciwnie.
Ja należę do grupy zwolenników
Mumio, ich absurdalnego humoru i
uważam, że film jest świetny. A
niektóre epizody to po prostu
rewelacja - mnie najbardziej się
podobał z krzywymi lustrami i z
dziadkami-internautami.
Rozumiem, że nie wszystkim
się ten film podoba, bo do tego
potrzebne jest specyficzne
poczucie humoru. Mnie chłopcy
nie zawiedli
DNO
DNO Dno DNO Dno DNO Dno
DNO Dno DNO Dno DNO Dno DNO Dno
DNO Dno A NA KOŃCU -
KOPYTKO> PORAŻKA
kopytko pełnometrażowe
nie wiem co myślała
większość idąc na ten film do
kina. Popularność reklam chyba
na wyrost pozwoliła większości
uwierzyć że ten rodzaj humoru to
ich rodzaj humoru. Wybierałem
się z duszą na ramieniu bo po
Lutownicy i genialnym DVD
myślałem że się w tej obszernej
formie nie obronią. Na szczęście
śmiech wydobywał ze mnie każdy
kolejny gag, ujęcie, słowo. Na
szczęście było świeżo i nie
sztywno. Zapożyczeń wiele,
nawiązań również, tak jak
przystało na ludzi wychowanych
na pewnych wzorcach, w pewnym
określonym kanonie. Nie każdy
lubi ten rodzaj żartu, tak jak
nie wszystkim smakuje
wątróbka
A taki nasz Andrzejek ;)
Tym wszystkim, którym film
sie nie podobał proponuję
popracować jeszcze troche metodą
lasera ;P
A mnie rozśmieszył. Właśnie
tego spodziewałem się po
"muminkach".
Może komuś wydawać się to
nudne, ale dla mnie film był za
krótki (wcale się nie nudziłem).
Wiem, że dla wielu ludzi ten
rodzaj humoru jest
niezrozumiały. Polecam więc
telewizyjne "komedyjki" typu:
"Niania", "Lokatorzy",
"Sąsiedzi" czy "U fryzjera", a z
kabaretów :"Potem" czy ten z
Panią Helą (nazwy nie pamiętam).
Pozdrawiam inteligentnych
inaczej
B.dobry
Bylem sceptycznie
nastawiony ...ale pomylilem sie
...film naprawde smieszy io
cieszy a niektore txt beda
kultowymi :) zobaczycie..moj
osobisty faworyt to " niech sie
pan rozpłaszczy.."
super!!
Ja uwazam, ze jest to film
po prostu swietny dla kazdego
kto lubi Mumio i ich poczucie
humoru. To co zarzucacie, ze
jest nieskladny i rozsypany to
wlasnie caly jego urok. Mamy
glowny watek a reszta opiera sie
na rozmowie i wyobrazeniach.
Dialogi swietne, a pomysly na
gagi jak zwykle w przypadku
tworcow wysmienite. Do tego
naprawde duzy talent aktorski.
Dawno sie tak nie smialem na
zadnej komedii!
Kultowy :)
Film kultowy, nie dla
przecietniakow.
Ide o zaklad ze Rejsem w
latach '60 byl rownie krytkowany
przez "masy".
Ludzie nie traćcie kasy!!!
To najgorszy film jaki w
zyciu widziałem...Polecam
Tsotsi!!!!!!!ten dopiero daje do
myslenia:-)
Jak dla mnie naprawdę dobry
:)
Jesli ktos rozumie tego
rodzaju humor to napewno sie
spodoba. Szlam do kina
spodziewajac sie mniej wiecej
tego co zobaczylam,czyli
specyficzne smieszne zarty :P
podzielam opinie poznaniaka,
kawal o puchaczu jest swietny
:P
Niestety
Niestety. Ten film jest
zupełnie zagubiony. Ma kilka (
ale tylko kilka ) przebłysków, a
w dodatku niektóre to
zapożyczenia czy aluzje do
innych filmów. To co świetnie
sprawdzało się w 30 sekundowych
spotach reklamowych to zupełnie
inna historia. W dłuzsze formy
Mumio nie powinno się bawić, bo
tego po prostu nie potrafią.
Mozaika klimatów a'la "Rejs" czy
"Dziewczyny do wzięcia" itd.
jest po prostu niestrawna i
bezsensowna. To tak, jakby ktoś
nawrzucał do garnka to, co miał
akurat pod ręką. Gdyby wyjąć
niektóre etiudy i pokazywać je
osobno, to mogło by to mieć
sens. Jako całość film jest
koślawy, drętwy i nieśmieszny.
Niemalże na siłę chciałem się
śmiać, ale nie było z czego.
Przykro mi to mówić, bo typ
humoru Mumio akurat jest mi
bliski. Do poziomu poniekąd
pokrewnego Monty Pythona jeszcze
lata świetlne.
slow kilka
filmu nie widzialem ale
komentarze jasno obrazuja to co
jest wiadome - humor
abstrakcyjny prezentowany przez
Mumio podoba sie 30% ludzi, bo
wedlug jakichstam badan tylko
30% ludzi jest w stanie go
zrozumiec. sukces kopytka jest
wiec tylko moda, 30%
zasmiewajacych sie z tej reklamy
rozumialo, a 70 poszlo za
stadem.