Repertuar filmu "Cristiada" w Rudzie Śląskiej
Brak repertuaru dla
filmu
"Cristiada"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 145 min.
Produkcja: Meksyk , 2012
Gatunek: dramat / historyczny / wojenny
Premiera: 5 kwietnia 2013
Dystrybutor filmu: Ft Films
Reżyseria: Dean Wright
Obsada: Andy Garcia, Eva Longoria, Eduardo Verastegui, Peter O'Toole
„Cristiada” opowiada historię grupy kobiet i mężczyzn (w większości postaci autentyczne), z których każdy decyduje się na podjęcie największego ryzyka dla dobra swoich rodzin, wiary i przyszłości swojego kraju. Fabuła filmu przybliża skrywane przez lata prawdziwe wydarzenia Powstania Cristeros, które w latach 1926-1929 wstrząsnęło Meksykiem. Obsadzie „Cristiady” przewodzi Andy Garcia, odgrywający rolę generała Gorostiety, wojskowego w stanie spoczynku, który przyglądając się z żoną (Eva Longoria) temu, jak Meksyk pogrąża się w brutalnej wojnie domowej, wzbrania się z początku przed zaangażowaniem w sprawę. Jednakże wkrótce staje się porywającym tłumy przywódcą, zdolnym do złożenia ofiary z własnego życia. Zmienia bandę prześladowanych za wiarę, nieudolnych rebeliantów w bohaterów będących siłą, z którą trzeba się liczyć.
Generał ma niewielkie szanse w walce z wszechwładnym i bezwzględnym prezydentem Plutarco Callesem (nazywanym „antychrystem”), ale ludzie, których spotyka na swej drodze, młodzi idealiści, zadziorni renegaci, a przede wszystkim jeden, niezwykły nastolatek imieniem Jose, uświadamiają mu, że odwaga i wiara mogą narodzić się nawet wtedy, gdy już nie można liczyć na sprawiedliwość.
Trailer filmu: Cristiada
Wasze opinie
BARDZO DOBRY!!! POLECAM DLA KAŻDEGO. DLA WIERZĄCEGO JAK I ATEISTY. KAŻDY ZNAJDZIE TEMAT DO REFLEKSJI.
Film porażający. Ludzie po emisji w milczeniu pozostali w fotelach przykuci niesamowitą treścią, grą aktorów, muzyką i zdjęciami. Trzeba go obejrzeć!
Film przerósł moje oczekiwania, łoł! Ludzie długi czas nie wstawali z krzeseł bo przede wszystkim treść ale i sposób gry aktorskiej, muzyka, zdjęcia wbiły wszystich w fotele. Porażający film więc polecam.
świetny, polecam!
Rewelacja!!! Na 10 punktów daję 10.
dlaczego we wrocławiu nie ma go w kinach ??
Byłem pod wrażeniem, rzuca na kolana. Wart tego by uronić przynajmniej łzę, a to już kosmos. Zasłużenie nr 1.
FROM KIJÓW
Mozesz napisać kiedy film
był wyświetlany o godz 20?
Od miesiaca śledze
repertuar, w tym tygodniu
przeważnie o godz 15, a w sobotę
i w niedzielę w ogóle nie jest
wyświetlany.
Czekam z niecierpliwością
na kolejne akcje ratowania
upadajacego kina.
Bardzo dobry, wyważony film, dotykający wielu znanych nam i dziś aspektów naszego życia społeczno-kulturalno-duchowego. Zrobiony fantastycznie warsztatowo, ciekawa fabuła. Pokazuje prawdziwego człowieka, który nie tylko żyje sprawami najprostszymi, egzystencjonalnymi, ale człowieka w którym coraz bardziej ujawnia się zapisana przez Boga potrzeba prawdziwej wolności, wolności od zła, kłamstwa, grzechu. Polecam wszystkim myślącym!
Kiepski, ckliwy, mdły, dla fanatyków religijnych, powstał chyba wyłącznie w celach propagandowych, odradzam!
Do FROM_KIJOW
A to ciekawe
wyjaśnienie...
Spójrzmy jednak w
repertuar:
czwartek , 9 maja 12:00 i
17:30
pt, sob - nie ma (!),
ndz - 14:00, (!)
pon 15:00 (!)
wt 14:00 (!)
Jednak warto "upolować"
ten film, ja już widziałam!
do Czes - lud broniący swego zabobonu - to definicja demokracji czyli rządów ludu.
Widziałem, świetny wzruszający film. Warto pójść(szczególnie jeśli się ma dość kretyńskich komedii i filmów o niczym).
DO IrekW
Pracuję w kinie Kijów
Centrum i zapewniam że godziny
ustalane są nie pod kontem
"UKRYCIA" filmu przed
kimkolwiek. Repertuar ustalany
jest mniej więcej tak że jeżeli
dochodzi nam nowy film, to ten
film który do repertuaru wszedł
już jakiś czas temu grany jest
rzadziej. Jeśli chodzi o film
Cristiada to graliśmy go po 3/4
razy dziennie. A od momentu
premier tego filmu w naszym
kinie ostatni seans był o
godzinie 20/21. Mamy
zobowiązania wobec innych
dystrybutorów i musimy
wyświetlać również inne filmy a
czy będzie to Cristiada czy np.
Kac Vegas nie robi nam to
większej różnicy.
Dobry,wartościowy film,aż trudno uwierzyć,że w XX wieku takie przesladowania były..nieraz nie potrafię zrozumieć,czemu tak drugiemu przeszkadza,że ktoś chodzi do kościoła,że chce się modlić...film oczywiście nie odwierciedla dokładnie calej historii,niestety te prześladowania trwały potem jeszzce ponad 10 lat,gdzie w sumie zginęło 80tyś po obu stronach.jak widać dla władzy nigdy człowiek nie miał znaczenia
Od kilku tygodni sprawdzam i zawsze ostatni seans jest o takiej godzinie, żeby normalnie pracujący człowiek nie miał szans obejrzeć filmu.
Lewacka, ubecka cenzura.
To wielki skandal, żeby w sercu Europy była tak haniebna cenzura! Byłem wczoraj w Gdańsku pod bramą Stoczni i u stóp krzyży. Tam, na nich umieszczono werset poezji Czesława Miłosza. Ci, którzy nas kneblują powinni tam pojechać, przeczytać i zastanowić się nad swoim postepowaniem.
film wspaniały-więc boi się go lewizna
Czym się tu podniecać? Ckliwa do mdłości, zmanipulowana historia o tym jak lud broni swego Zabobonu...
Tzw. 'opinie' wyrażone przez:
Anee i akira to gołosłowne
stwierdzenia, niepodparte żadnym
konkretnym argumentem ani
przykładem.
FIlm jest dobry
warsztatowo, fabuła w ok. 70%
pokrywa się z historycznymi
faktami (po polsku więcej o tym
okresie w dziejach Meksyku -
zob. prof. Jacek Bartyzel);
pozostałe 30% to tzw. licentia
poetica scenarzysty i reżysera,
ale oddająca klimat czasów.
Spotkanie prezydenta Callesa z
gen. Gorostietą to akurat fikcja
całkowita, bo oni się nawet
osobiście nie znali, a już na
pewno nie mogli być
przyjaciółmi: za duża była
pomiędzy nimi odległość mentalna
i moralna-istna przepaść ! Ale w
filmie scena tego rzekomego
spotkania wypadła widowiskowo...
Dzieje 'cristeros'
przypominają aż do bólu:
sowiecką walkę z Cerkwią i
Kościołem w latach: 1918-1937,
gdy władza 'ludowa' tępiła
'zabobon' masowo zabijając tenże
lud; masońskie orgie na ulicach
i w świątyniach Paryża (i innych
francuskich miast) w roku 1789
r. i w latach kolejnych,
jakobińskie ludobójstwo na
własnych 'współobywatelach
Republiki' - katolickich
powstańcach Wandei; czy wreszcie
historię zbiorową i pojedyncze
losy naszych 'żołnierzy
wyklętych', zamordowanych i
spychanych w niepamięć przez
komunistycznych uzurpatorów. Co
wie o Wandei współczesny Francuz
i Europejczyk? Co wiedział o
'cristeros' - do niedawna -
współczesny Meksykańczyk, czy
Amerykanin? Co wie o
'żołnierzach wyklętych' i ich
liczbie współczesny Polak
poniżej 45 roku życia? - NIC
albo: NIEWIELE/ PRAWIE NIC.
Warto postawić pytanie:
DLACZEGO ?
Film unaocznia to, co
dzieje się od bez mała 225 lat:
permanentne dążenie lewaków do
uszczęśliwienia ludzkości na
siłę - skoro ona sama tego nie
chce - w mię 'jedynie słusznych'
i 'wiecznie żywych' idei:
liberte, egalite, fraternite!
A czy za wiarę ktoś
'powinien' kiedykolwiek ginąć ?
- Nie ma powinności umierania za
wiarę. Heroizm nie jest
obowiązkiem, lecz - aktem
dobrowolnym. Byli i są jednak
tacy, którzy nawet nie mając już
czasu na dorosłość rozumieją, że
jeśli człowiek nie jest gotów
oddać życia za to, co jest miarą
jego całego życia, to cóż warte
jest owe życie i jaki ono ma
sens?