Repertuar filmu "Motyl i skafander" w Rudzie Śląskiej
Brak repertuaru dla
filmu
"Motyl i skafander"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 112 min.
Produkcja: Francja/USA , 2007
Premiera: 18 stycznia 2008
Dystrybutor filmu: Best Film
Reżyseria: Julian Schnabel
Obsada: Mathieu Amalric, Emmanuelle Seigner, Marie-Josee Croze
Prawdziwa, poruszająca i urzekająco piękna historia redaktora naczelnego francuskiego ELLE. Jean-Dominique Bauby w wieku 43 lat doznał paraliżu całego ciała. Posługując sie˛ jedynie powieką do komunikowania się ze światem i bliskimi pisze bestsellerową książke˛ o walce o sens życia. Bauby próbuje odtworzyć wspomnienia i opisać wszystkie aspekty swojego wewnętrznego świata – motyla uwięzionego w skafandrze bezwładnego ciała.
Wasze opinie
Film bardzo mnie poruszył Na szczęście ja jeszcze mogę chodzić. Wspaniała gra aktorska Jestem mile zaskoczona Płakałam jak bóbr
poruszający film dla prawdziwych kinomanów. swietna gra aktorska, muzyka i oczywiście te zdjęcia kamińskiego dawno niewidzialem takiego kina
historia człowieka który w
jednej chwili traci wszystko i
zostaje zamknięty w więzieniu
swojego ciała a którego jedynym
sprawnym organem jest lewe oko.
Film jest po prostu prawdziwy,
czasami okrutny a czasami smutny
ale przede wszystkim przesycony
pasją życia i zmysłowością.
Dla mnie ten film to
jedna, wielka refleksja nad
człowiekiem i kruchością jego
istnienia. Zaskakujące jest tu
podejście głównego bohatera - do
zaistniałej sprawy. W obliczu
tak wielkiej tragedii ma
poczucie humoru, zachowuje
zdrowy rozsądek, czego dowodem
są jego przemyślenia. To rozrywa
ciasną skorupę człowieczego
umysłu, powodując "burzę mózgu".
Widz zanurza się w
otchłani swojego ciała, jak
nurek w głębinie morskiej.
W nastrój i wymowę całego
filmu świetnie wkomponowuje się
muzyka, która powala (w
pozytywnym znaczeniu) swoim
brzmieniem.
Film wart obejrzenia.
POLECAM GORĄCO!!!
ej jah sam chyba jestes taki nudny....jak nie umiesz sie wzruszyc..taka historia ludzka...
czy ja wiem czy ten film byl taki super... no nie przesadzajmy, widzialam lepsze
Film poruszający i mądry - pokazuje jak wielka jest siła umyslu i wyobraźni człowieka, pokazuje co tak naprawdę się liczy w sytuacji ostatecznej. Rewelacyjne zdjęcia Kamińskiego.
Odradzam wszystkim zwolennikom lekkiego kina z dużą dozą bezrefleksyjnej akcji i efektów specjalnych - znaudzicie się na śmierć. Polecam wszystkim, którzy od filmu wymagają znacznie więcej ;-).
fantastyczny!!!! zdjęcia - niesamowite! motyw zaszywania powieki to coś czego sie nie zapomina...
Jeszcze dodam, że ciężko wejść widzowi w sytuację pokazaną w tym filmie: ciężka choroba, paraliż, brak komunikacji ze światem...zgadzam się, że niektórzy nie poczują się w tej konwencji dobrze ale właśnie może o to chodzi..? Film ukazuje trudną sytuację i posługuje się perspektywą kamery, która oddaje sposób widzenia świata człowieka po wypadku. Tu pokłon dla autora zdjęć. I taka perspektywa może nudzić jeśli nie spróbujemy wyobrazić sobie, że to my jesteśmy na miejscu bohatera...dopiero wtedy przychodzi refleksja (mam nadzieję, że przychodzi) i zrozumienie filmu.
Nudny jak flaki z olejem był ten film. Mam wrażenie, że można było wiele wątków rozwinąć w nim fajniej, ale było po łebkach. Szkoda.
Skoro widzisz wokół siebie tyle szarości i tragedii, że nie masz ochoty na nie w kinie, to po kiego grzyba wybierasz taki film??
polecam! Najlepszy film jaki oglądałam w ciągu ostatnich kilku miesięcy!
Widziałem już w tym roku 10 filmów w kinie, a ten był najsłabszy z nich moim zdaniem. Na motyla poszedłem po przeczytaniu komentarzy tutaj.... wszyscy zachwalają jaki niesamowity, emocjonalnie doskonały, itd. itp. a ja czułem się zdołowany i zmęczony tym filmem, na co dzień jest tyle szarości wokół mnie, że nie potrzebuję oglądać takich tragedii w kinie, pokazanych w dodatku z chirurgiczną wręcz precyzją, poza tym mruganie okiem po 40 minutach przestaje być "zabawne"..... i staje się nudne
Film bliski życia, bardzo prawdziwie i plastycznie oddaje stan osoby uwięzionej we własnym ciele...mimo smutnego zakończenia pokazuje, że w każdej sytuacji można pozostać człowiekiem, tworzyć, kochać...bardzo szczerze odsłania emocje, można śledzić interakcje głównego bohatera z bliskim, przede wszystkim z ojcem, byłą żoną, ukochaną kobieta. Dużo refleksji..ale film nie nudzi..."wystarczy zamrugać powieką"...
Wspaniałe ujęcia: wrażenie, jakbyśmy i my komunikowali się ze światem powieką, dobre ujęcia marzeń Bauby'ego, ale filmowi czegoś brakuje: może nadziei a może głębi? Ostateczny efekt to nie refleksja nad życiem, ale przygnębienie.
Dużo większe wrażenie zrobił na mnie polski filmik "Jestem motylem". Wyglądający bardziej na reportaż niż to co tu, a sytuacja w jakiej się "bohater" znajdował mniej ciekawa.
musze sie zgodzic z 46, poszlam do kina bardzo naladowana opiniami, a film byl po prostu ok, milo sie ogladalo, fakt momentami sie ciut dluzyl, i.... nie przezylam trzesienia ziemi:)
Dawno nie widziałam tak pięknie opowiedzianej historii i TAKICH zdjęć!Ten film obudził we mnie to co zgubiłam lata temu:wrażliwość, radość z małych rzeczy...przypomniałam sobie jak to dobrze jest się głośno śmiać,jak to dobrze płakać bez patosu.Nie ma w nim użalania się nad losem kaleki,jest czysta radość z życia, bez plastiku i hollywodzkich trików.Polecam i tym którzy przepadają za dobrym kinem i tym którzy do kina chodzą od święta!
rewelacja...wszytkim polecam którrzy sa zatraceni w pośpiechu codziennego życia;)
jeśli chce się mieć kontakt z
czymś wartościowym, spokojnym i
prawdziwym, to to jest okazja,
której nie można przeoczyć
na prawdę WARTO