Repertuar filmu "Euforia" w Rudzie Śląskiej
Brak repertuaru dla
filmu
"Euforia"
na dziś.
Wybierz inny dzień z kalendarza powyżej.
Czas trwania: 74 min.
Produkcja: Rosja , 2006
Premiera: 20 kwietnia 2007
Dystrybutor filmu: Kino Świat
Reżyseria: Ivan Vyrypayev
Obsada: Polina Agureyeva, Maksim Ushakov, Mikhail Okunev, Yaroslavna Serova
"Euforia" – zdobywca Grand Prix na ostatnim Warszawskim Festiwalu Filmowym – to historia miłości między dwojgiem ludzi, miłości, która przychodzi znienacka, rozpala zmysły i wprawia w stan euforii.
Film z zapierającymi dech zdjęciami zrealizowanymi na otwartym stepie nad Donem to filmowy debiut rosyjskiego reżysera teatralnego Iwana Wirypajewa. Ciągnące się po horyzont bezkresne stepy i leniwie tocząca swoje wody rzeka stają się w jego filmie tłem dla opowieści o nieoczekiwanej namiętności, która splotła losy dwójki żyjących tu ludzi. Zamkniętą w sobie, małomówną Werę o smutnym spojrzeniu, która razem z mężem Walerym i maleńką córeczką mieszka w samotnym domu na środku bezkresnego stepu oraz Pavla, dzikiego i nieposkromionego budowniczego pływających po Donie łodzi. Uczucie, którego doświadczają to miłość niespodziewana, rozpoczynająca się wymianą spojrzeń, po której Pavel nie może spać i wprawiająca oboje w oszołomienie. Wychowani w ciągnącej się po horyzont krainie traw, w otoczeniu dzikiej przyrody, są niejako jej częścią i zawsze będą postępować zgodnie z odwiecznymi prawami natury. Zanurzają się w namiętności jak w bezkresnym błękicie stepu. Jednak zazdrosny i ogarnięty wściekłością małżonek Wery zrobi wszystko, aby rozdzielić kochanków…Rozterkom tego miłosnego trójkąta przygląda się niczym niezmącona rzeka Don, milczący świadek ich namiętności...
Swoją opowieść rosyjski reżyser snuje stosując minimalne środki wyrazu oraz zdawkowe dialogi. Wieki wpływ na nastrój jego filmu mają przepiękne zdjęcia bezkresnych przestrzeni, pokrytych nitkami krzyżujących się piaszczystych dróg.
Wasze opinie
chyba każdy ma prawo do własnej opinii, albo może wszyscy mamy myśleć jak Paweł...?
film polecić można miłośnikom rosyjskiego kina, zwolennikom kinematograficznych eksperymentów i romantykom, inni widzowie mogą poczuć się zawiedzeni. o ile niektóre ujęcia zapierają dech malarskością przedstawienia, o tyle inne rażą nadmierną groteskowością i teatralnością
piekny film, niesamowity klimat, goraco polecam na wieczór przy świecach...
film bardzo dobry.
polecam
PS Pawle komentarze mają dotyczyć filmu a nie komentujących
a tak już zauważyłam, że ludzie najpierw wybierają zły przedział intelektualny, potem przechodzą przez dysonans poznawczy a na koniec się kompromitują takimi wypowiedziami o chmurkach i helikopterach... żal... ten film się ogląda duszą... oj ludziska, ludziska...
farcaul...Twoja recezja pokazuje, że napisana jest przez małomiasteczkową zakompleksioną pseudointelektualistkę, która bardzo chciałaby być inteligentną i obytą. Jak się ją czyta, to brzmi tak: "zdjęcia do bani, muzyka okropna, gra aktorska poniżej normy, scenrariusz...ect". Śmiać się chcę :D Piszesz "braki w scenariuszu (...) i pomyśle". Twój nauczyciel, albo recenzje, które wykłuwasz na pamięć, nie nauczyły Cię widocznie, że film nie musi mieć zbyt zawikłanej i rozwiniętej fabuły żeby być dobrym, lub, jak to nibyintelektualiści nibyznający się na kinie, nazywają "ambitnym" filmem. Właśnie... wielkim plusem tego filmu jest prostota i banalność jego ograniczonej do minimum fabuły. A muzyka, jak piszesz, "do przesady patetyczna" to największy plus tego filmu. To przecież film w dużej mierze o miłości! A jaka ma być (czytaj: miłość)? Grobowa? To może lepiej puścić "Mesecina" Gorana Bregovic'a? Twoja qasi-recenzja jest żałośnie tendencyjna. I nie chodzi o to, że nie zgadzam się z Twoją opinią (bo jest to naprawdę jeden z najlepszych filmów ostatnich lata kina światowego), ale dlatego, że jest ona kompletnie nietrafna. Tendencyjna? Dlatego, że kolejny raz czytam renecję jakiegoś sfrutrowanego życiem (i pewnie samotnością) bytu ludzkiego, któe nie wie co ze sobą zrobić, dlatego najlepiej krytykuje innych. Nie dośc, że nie słusznie (ale to już jest subiektywizm, kwestia sporna), to jeszcze kompletnie nietrafnie i amatorsko!!! Boże! Ludzie jak już coś piszecie, to zastanówcie się najpierw.
PS: Podsumowując i prostując; film jest rewelacyjny. Dla ludzi zarówno inteligentnych i znająch kino, jak i dla prostych blondynek z tipsami czy wyżelowanymi dresami. Bardzo ciepły, energetyczny, piękne krajobrazy, czuć rosyjską duszę i "prostactwo". Za to można ich pokochać i ten film. Gorąco polecam wszystkim, oprócz inteligentnych inaczej :-)
słabo
połowa filmu to zdjęcia z
helikoptera albo chmurki
muzyka do przesady
patetyczna i męcząca, właściwie
na siłe próbuje "uwznioślić"
braki w scenariuszu i tak
naprawdę pomysłu. parę dobrych
scen i pozostający w pamięci
klimat rozgrzanego lata nad
rzeką, ale niewiele więcej.
Film jest oblesny
Wyswietlany jest w
Kiniarni, ktora jest
nieporozumieniem. Znieksztalcony
dzwiek, terkoczacy projektor za
plecami i kiepski obraz. Do tego
dym tytoniowy ludzi ktorzy pala.
Nigdy wiecej nie dam sie tak
oszukac i to jeszcze za
12zl!!
PORAŻKA!!!!!!!Ludzie nie idzcie na ten film!Szkoda kasy!!Film bez sensu, kompletna klapa!
piękno
doskonałe współgranie
obrazu i muzyki, intuicja piękna
możliwego; ludzka historia - bez
patosu, ludzka namiętność,
ludzkie zatracenie; wszystko
wydaje się mieć swój porządek;
opowieść musi się dopełnić i
dopełni.
warty
Ach te widoki...
Film powinien skłaniać do
myślenia i przede wszystkim
pobudzać wyobraźnie. Ten w
gruncie rzeczy prosty film o
czystej miłości (bez
niepotrzebnych dialogów),
poprzez zabawę formą daje nam
właśnie to. Świetnie sfilmowany,
pięknie zagrany w niezwykłych
otwartych pejzażach. Film
koniecznie trzeba zobaczyć w
kinie. Polecam!
dobroć
rozczulający.subtelny.o
miłości:).o wyrwaniu się z kolei
rzeczy w namiętność.było już o
tym trochę filmów.ten nie jest
niepotrzebny.naprawdę dobre
zdjęcia.nowe
metafory.film-pogwizdywanie
sobie.o wolnym spadaniu,o którym
wszyscy wiedzą że jest, a mało
kto zna od środka.
kolejny wartościowy Tajemniczy
Pokaz Specjalny.