ruda-slaska.repertuary.pl
Profile

Profile: wawu

Films comments:

Into the Wild wawu, 25. kwietnia 2008 godz. 17:58

Dawno nie widziałam filmu w którym tak pięknie obraz, muzyka i przekaz współgrają ze soba razem. Jak wyszłam z kina byłam szczęśliwa że żyję, to chyba warto było?

4 Luni, 3 Saptamini si 2 Zile wawu, 20. października 2007 godz. 14:18

strzał pięścią między oczy
oglądanie tego filmu to nie jest przeżycie przyjemne - uczestniczymy w emocjach młodej kobiety zniewolonej przez system, graniczy z agonią.
Mimo, że nie przepadam za tego rodzaju kinem społecznym to film jest dobry, może nawet bardzo dobry.
Fajnie, że tak bez specjalnego hałasu film ten przechodzi przez ekrany tego chorego katolickiego kraju.

Surf's Up wawu, 16. września 2007 godz. 21:38

3 razy P = prawdziwe kino
nietypowa formuła filmu dokumentalnego być może będzie dla dzieci niestrawna, ale dla dorosłych - znakomita rozrywka. Przypomnicie sobie znaczenie słów takich jak przyjaźń, pasja, poświęcenie.A i łezka się w oku zakręci. Śmiechu może mniej, ale warto.

Marie Antoinette wawu, 13. lutego 2007 godz. 13:16

do rusi
... a więc 7 lat temu miało miejsce we Francjikrólobójstow...interesuja ce.. a ja myślałam że tam jest demokracja. A na powaznie zainteresowanym tematem polecam książke Stefana Zweiga p.t. "Maria Anonina" (napisał tez biografię Marii Stuart). Sophia Copolla też ją czytała ale się nie WCZYTAŁA.

Marie Antoinette wawu, 15. stycznia 2007 godz. 12:37

niestety
rozczarowanie - nie wystarczy piękne opakowanie, trzeba mieć jeszcze coś do powiedzenia - film nie nauczył mnie ani historii ani też niczego interesującego nie dowiedziałam się o Marii Antoninie jako o człowieku... Szkoda

Perfume: The Story of a Murderer wawu, 15. stycznia 2007 godz. 12:31

bez dwóch zdań:
Świetny film

Veer-Zaara wawu, 10. listopada 2006 godz. 15:59

w warszawie :))

United 93 wawu, 19. października 2006 godz. 16:23

faktycznie nienadzwyczajny,
niemniej bolesny. Dla równowagi najlepiej obejrzec po nim "Team America" Spółki Parker-Stone.

Match Point wawu, 30. września 2006 godz. 13:12

nietypowy allen...
bo bohaterowie jego filmów zwykle nie mają problemów moralnych. Przypominal troszke klimatem: "Tajemnice morderstwa na Manhattanie"- koncu chodzi tu o morderstwo. Scarlet
Johansson naprawde kobieca i seksy

The Merchant of Venice wawu, 30. września 2006 godz. 13:07

gorąco polecam
j.w. bez zastrzezen, no moze tylko ze za malo Szekpira w tym Szekspirze :)

Czarny kot, biały kot wawu, 12. stycznia 2005 godz. 18:47

też sobie powtórzyłam -
i wiecie co? Wole Kusturice na wesoło niż na smutno - choć pierwsza część "Kotów" czyli "Czas cyganów", smutny, dołujący film - też mi się podobał. Najlepiej jak jest i tak - i tak - smutno i wesoło - jak w życiu -

Zivot Je Cudo wawu, 12. stycznia 2005 godz. 18:41

FILM PODOBAŁ MI SIĘ...
...mino że nie zrozumiałam z niego prawie ani słowa (o ja nieszczęsna, myślałam że serbski to jak czeski, a po francusku to nie parlalam za bardzo ;). Kusturica posługuje się bowiem tak uniwersalnym językiem - czym jest miłość, wojna, wie każdy... Pięknie sfotografowany, takie obrazki można zobaczyć w naszej pięknej Polsce też. Ciepło się robi na serduszku.

Immortel. Ad vitam wawu, 15. grudnia 2004 godz. 18:48

Tytul filmu
...jest taki, bo odwołuje się do komiksu Enki Bilala pod tym samym tytulem, który powinieni byc znany wszystkim miłośnikom SF i komiksu w Polsce.

The Big Blue wawu, 3. grudnia 2004 godz. 21:13

Mój ukochany film...
z cudownym Jean-Marc Barr

The Incredibles fk, 25. listopada 2004 godz. 18:02

to jay
I am just wondering - is it possible to meet you someday in Kraków?

Collateral fk, 25. listopada 2004 godz. 18:01

to jay
I am just thinking - is it possible to meet you somewhere someday?

La Mala educacion fk, 25. listopada 2004 godz. 17:56

nie zgadzam się z "ja"
ten film robi zła opinię gejom - bo kogo oglądamy na ekranie? Księdza-pedofila, narkomana-szantażystę, aktora, który dla roli zrobi wszystko i reżysera który skwapliwie wykorzystuje swoją nad nim przewagę. Wszyscy ci ludzie tylko się ranią, ciągle wzajemnie wykorzystując. Myslę że nie chodzi o to że się mówi o czymś ale JAK się mówi.Ilość nie przekłada się na jakośc - mnie świat gejów wydał się po tym filmie zimny i pozbawiony uczuć, skoncentrowany tylko na braniu - czy jak kto woli - kto jest "na górze".

Muxmauschenstill wawu, 25. listopada 2004 godz. 17:34

oryginalny
i szokujący m.in. ze względu na realistyczne sceny (rzyganie, brandzlowania się i śmierć). To fajne że ktoś w narodzie który wyniósł Hitlera na piedestał potrafi zauwazyć i obnażyć wszelkie deformacje moralności. To śwaidczy o dobrej kondycji społeczeństwa niemieckiego.

Muxmauschenstill Muxio, 25. listopada 2004 godz. 17:30

taa...
Radze Wam sie pilnowac, Wy którzy sracie waszymi pasmi pod moim oknem!!! Wkraczam do Karkowa!!!

Comme une image wawu, 25. listopada 2004 godz. 17:28

Nie jest zły, ale poprzedni film Jaoui byl lepszy...
...

Nói Albinói wawu, 25. listopada 2004 godz. 17:22

Dziwny film
ale podobał mi sie i tyle.

Pręgi wawu, 25. listopada 2004 godz. 16:42

ciężkie polskie kino
Mam lekka zgage po polskich filmach i wcale nie sprawia mi przyjenosci ich oglądanie. "Dług", "Cześć Tereska" czy właśnie "Pręgi" - skąd w głowach twórców takie ciężkie tematy się biorą? Wiecznie ktos kogoś leje albo morduje. Czy taka jest rzeczywistość? A jeśli nawet to naprawdę nic fajnego oprócz tego się nie dzieje? Mroczno, smutno, okropnie.
PS A film mi się niezbyt podobał, część z Wojtkiem w porządku (brawa dla Frycza - to jeden z najwybitniejszych współczesnych polskich aktorów), natomiast część z Wojciechem położył pan Żebrowski swoja fatalną grą, co jest o tyle dziwne że w poprzednich filmach zawsze wychodził obronną ręką.

La Mala educacion wawu, 5. września 2004 godz. 21:26

a jednak rozczarownie - i nie wiem właściwie dlaczego - czegoś mi zabrakłow wtym filmie.... może właśnie pasji którą sam autor sobie przypisuje; a może po prostu nie lubię oglądać na ekranie jak ludzie (homoseksualiści czy nie) się ranią wzajemnie - ale

Vengo wawu, 2. września 2004 godz. 21:25

Ten film robi wrazenie nieprofesjonanego, zrodzonego z miłości i fascynacji tymi ludzmi, ich muzyką i kulturą, z aktorami-naturszczykami. I tak zapewne jest, niemniej jednak, a może własnie dlatego poraża autentyzmem! Dla fanów muzyki flamenco.

Owning Mahowny wawu, 31. sierpnia 2004 godz. 20:12

Niezły, niezły, sugestywny. Można zobaczyć.

Lost In Translation wawu, 20. sierpnia 2004 godz. 15:02

film o tym co może zdarzyc się między dwojgiem ludzi w anonimowym, wielkim mieście; z tych co warto zobaczyć, ale nie dla każdego

Dolls wawu, 20. sierpnia 2004 godz. 14:46

ort
wrazliwców przepraszam za orta w poprzedniej recenzji

Dolls wawu, 20. sierpnia 2004 godz. 14:45

Neizwykły film, żadko coś takiego mozna zobaczyć w polskim kinie - ot, magia innej kultury. Dla przeciętnego widza może się okazać...nudny. Wolne tempo narracji, ale ładna scenografia i zdjęcia.

Cidade de Deus wawu, 20. sierpnia 2004 godz. 14:39

Mocne tempo zabijania utrzymane przez cale 130 minut filmu. Brutalny i wstrząsający, zapada w pamieć.

Girl with a Pearl Earring wawu, 20. sierpnia 2004 godz. 14:35

Wspaniały, kontemplacyjny film dla wielbicieli malarstwa Vermeera i nie tylko. Świetne zdjęcia i poprawna gra aktorska. Polecam również książkę.

Something's Gotta Give wawu, 20. sierpnia 2004 godz. 14:33

co do Reevesa to niestety in ma tylko ładną buźkę, to wszystko Jest kompletnie drewnianym, sztucznym aktorem - jego postać w tym filmie jest maksymalnie cukierkowa i nieprawdziwa, ale film w swojej kategorii oki.